Czytaj dalej

12-letnie dziecko przyznaje fotograficzne nagrody

Jak na dziecko, jest dość wyrośnięte. W dużej mierze samodzielne, choć na tyle nie pyszne, że z chęcią przyjmuje pomoc. Zresztą, kto z ochotą nie sięga po wsparcie, gdy chcą je dawać? Soczysty schabowy u mamy zawsze smakuje lepiej niż samodzielnie przyrządzone tagliolini z truflami. Skończyło dwanaście lat i ma się świetnie. Choroby wieku dziecięcego mogłoby mieć sobą, chociaż nigdy ich nie miało. Od czasów narodzin w 2004 roku cieszyło się wsparciem Miejskiego Ośrodka Kultury w Olsztynie, mecenasów i mediów. Większość …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Kręcimy zapowiedź koncertu Roguca. DOBRZE BĘDZIE.

To najpopularniejszy klip skręcony do tej pory przez ekipę #MOKTV w Olsztynie. Prawie 7200 odtworzeń (nie wyświetleń) na Facebooku to lepszy niż przeciętny wynik. W gruncie rzeczy nie ma się co dziwić – piękna, symulująca nagość kobieta malująca sobie coś na twarzy zawsze przyciąga uwagę. Rozczaruję niektórych, ale reporterka Ola (Agnieszka Kołodyńska) nie była naga. Widać to na fotografii poniżej. Długo zastanawialiśmy się, w jaki sposób podejść do tematu zapowiedzi koncertu Piotra Roguckiego promującego jego ostatni album “J.P.Śliwa”. Utwory nie są mocno …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

346 zdjęć w serii, czyli kręcimy klip Slow Life Music Festival

Film to seria zdjęć. 25, 30, 50, 60 klatek na sekundę. I więcej. Ale i mniej. Jak przy ostatniej naszej produkcji w #MOKTV podczas #OLA2016. Myśl nie była co prawda nowatorska, bo w latach ’80 robił to już w swoim klipie “Sledgehammer” Peter Gabriel, a później miliony wykorzystywały tę technikę. Zawieszony  nad modelką aparat fotograficzny robił poklatkowe ujęcia zmieniających się dekoracji. Prawie jak animacja. Prawie jak film. Zobaczcie sami. Tym razem reklamowaliśmy Slow Life Music Festival #SLMF …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Mamy do siebie dystans, czyli klip reklamujący OMF 2016

Tym razem postanowiliśmy wyprodukować spot do XII Otwartych Mistrzostw Fotograficznych Olsztyn 2016 (www.omf.mok.olsztyn.pl). Mateusz, nie wnikając celowo w materię zagadnienia konkursu poszedł na łatwiznę i zbudował scenariusz, kojarząc ze sobą dwa słowa z jego nazwy: “mistrzostwa” i “fotografia”. Z tego połączenia wyszło mu, że akcja toczyć ma się na stadionie. A że wszyscy w MOK TV jesteśmy fanami Monty Pythona, przybraliśmy jako obowiązującą konwencję niepowtarzalnego klimatu beztroskich lat ’70.  Tak oto powstał poniższy klip, dla jednych będący …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Night Power Olsztyn 2016

Fotorelacja z driftu motocykli i samochodowego Stw Drift Team. Na dachu Galerii Warmińskiej w Olsztynie. Na torze w stylu Tokio Drift. Fotografia lubi pirackie wozy. POOOOWER! I dym.  

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

BLIK 2016. Trzecie spotkanie

BLIK w Bartągu koło Olsztyna dobiegł końca.  Ostatnie przed wakacjami spotkanie z naszymi podopiecznymi poprowadził Łukasz Szczypior (Luc Chives)  – podróżnik i fotograf reportażowy. Omówił z nimi zasady związane z poruszaniem się w przestrzeni miejskiej i na koncertach takich jak budowanie zaufania fotografowanych osób i poszanowania ich wizerunku, używania lamp błyskowych oraz umiejętnego wtapiania się w tłum. Na zakończenie zajęć dzieci otrzymały dyplomy, a my podziękowania. To były wspaniale spędzone godziny. Mamy nadzieję, że to, co im przekazaliśmy pozostanie …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

BLIK 2016. Drugie spotkanie

W kolejną sobotę, 28 maja odbyły się kolejne warsztaty z naszymi podopiecznymi. Tym razem poprowadził je Piotr Wyrzykowski (www.piotrwyrzykowski.pl) – specjalista od architektury, pejzażu i fotografii nocnej.  Mamy już pierwsze, gotowe zdjęcia naszych uczestników, które zrobili podczas pleneru z Piotrem w Bartągu niedaleko Olsztyna. Przerosły nasze oczekiwania! Tylko popatrzcie!

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

“(S)pokój” Fotograficzne słowo na niedzielę z Olsztyna. Tydzień 15

Żal mi się ostatnio zrobiło, kiedy zdałem sobie sprawę, że fotografia nigdy nie dostanie Pokojowej Nagrody Nobla. Że łatwiej przyznać ją Lechowi Wałęsie albo Barackowi Obamie niż jej – niosącej dokumentalny obraz wojny, konfliktu i cierpień z całego świata. O takiej liczbie oczu i porównywalnym zakresie ogniskowych, obsługująca satelity CIA może sobie tylko pomarzyć. I Barack Oba ma też. Reporterzy śledzący najdrobniejszy ruch niszczycielskiej siły na usługach Zła są w każdym zakątku globu, zawsze w centrum wydarzeń. …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Lądowanie aliantów i kung-fu karate-mistrz

Pewnej sesji zdjęciowej, niebo nad Olsztynem otworzyło się. Z góry spadali kolorowi alianci. Nie przeszkodziło to Magdzie szlifować kung-fu i kroków do castingu w Szubi-dubi can dance. Paweł Staszak

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

“Everest – szczyt dla ciała”. Fotograficzne słowo na niedzielę z Olsztyna. Tydzień 8.

Jestem nieustającym marszem naprzód. Poruszając się u twych podnóży, błądząc w nikłym świetle pośród zagajników, nienasyconymi zmysłami chłonę twą nieodkrytą przez nikogo wcześniej naturę, zamrażając jej obraz w elektronach mózgu i filmu. Mam zamiar przemierzyć twoje pasma, wdrapując się z wolna od dołu ku górze, od płaskiej ku stromej drodze, zaczynając płaskowyżami, a szczytami kończąc. Trenowałem latami, by teraz dosięgnąć nieosiągalnego, wznieść się na krótkie chwile powyżej mych zdolności, zatapiając swe postrzeganie w zalewającym je wypiętrzeniu wilgoci spływającej …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

“Lady Gaga i balans bieli”. Fotograficzne słowo na niedzielę z Warszawy. Tydzień 6.

Jeśli do tej pory nie spotkaliście na swojej drodze nauczyciela fotografii, na uczelni sztuki ĄĘ, na wakacyjnym kursie w otoczeniu nagich, leśnych muz albo pana Włodka — rzemieślnika z Wielkiej Lipy, powiat trzebnicki, musicie mieć pakt z diabłem. Bo tylko oni uczą, że balans bieli jest do wykonania poprawnej, nawet czarno-białej fotografii, konieczny jak litera „a” w słowie „Antarktyda”, podczas gdy jest tak niezbędny jak kompas do lepienia śnieżek. Świat ma różne kolory o różnych porach dnia, a śnieg wcale nie jest biały, …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

“Sobiektywizm”. Fotograficzne słowo na niedzielę z Olsztyna. Tydzień 4.

Obiektywizm w fotografii nie istnieje. Ma on tyle wspólnego z nią, co ja z serwisowaniem stacji kosmicznej Mir. Każda reporterska fotografia wojenna, uliczna, rodzinna jest subiektywnym zapisem zdarzenia. Dzięki niej można kształtować zatem rzeczywistość: koloryzować ją, fałszować, manipulować tłumami. Ruchome zdjęcia, znane jako film są tego dobitnym przykładem. Amerykanie już tyle razy fikcyjnie wysadzali swoje miasta, że w końcu ktoś tę wizję w mikroskali, ale jednak zrealizował. Ryan Gosling w Drive, żeby daleko nie szukać, nie jest wcale …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

“Słodkie dzieciństwo”. Fotograficzne słowo na niedzielę z Olsztyna. Tydzień 3.

Poszedłem w niedzielę z mamą i tatą do Cukrów na sztukę. Było fajnie, bo po drodze zajechaliśmy na lody i do McDonaldsa. Mama powiedziała, że musimy zjeść trochę kultury bo tata się wyraża. W Cukrach nie było cukierków. Był tłum ludzi ściśniętych ze sobą jak kartki mojej książki o panu, który chodził po wodzie. Było dużo jakichś obrazków powodujących u mojego taty duże oczy, bo zapytał o cenę. Obrazki jakichś sławnych autorów (mama mi każe wpisać Chomętowska) były tańsze niż wycinanki z jakiejś starej, niemieckiej …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

“I have a dream…”. Fotograficzne słowo na niedzielę z Olsztyna. Tydzień 2.

Aparaty, jakie znamy znikną. Najpierw bioniczne matryce wyprą te oparte na krzemie. Później i one staną się przeżytkiem; ludzkie oko będzie rejestrować obrazy za pomocą mrugnięć oraz aktywowanego mikroprocesora wszczepionego pod skórę i połączonego z mózgiem. Zabieg implantacji będą robić od ręki w marketach mediowych i wyspecjalizowanych, firmowych placówkach producenta. Zdjęcia będziemy ładować do pamięci komputerów radiowo, wprost z mikroprocesora, a następnie przerabiać je dowolnie przy pomocy myśli i ruchów dłoni w wirtualnej rzeczywistości w programie graficznym oznaczonym wersją …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Kompendium portretu. Część 3 – Portret artystyczny

O najwyższej formie rozwoju fotografa świadczy jego własny styl. Staje się on wtedy artystą. Czeladnik, poszukujący własnego, oryginalnego języka opowiadania o świecie przy pomocy obrazu przemienia się w mistrza. By tak się stało potrzebuje przemian, które dokonują się na drodze rewolucji albo ewolucji. Innymi słowy: jego zmagania z odkrywaniem swego niepowtarzalnego „ja” są w czasie krótsze bądź dłuższe. Geniusze fotografii zdarzają się, lecz przeważająca większość dochodzi do własnego głosu drogą powolnych, konsekwentnych przeobrażeń. …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Kompendium portretu. Część 1 – Portret naturalny i pozowany

Od początku istnienia fotografii ludzka twarz i sylwetka są fotografowane w różnych ujęciach. Dziś, w czasach segregacji, temat portretu ujmowany jest szczegółowiej, w siedem typów: naturalny, pozowany, plenerowy, studyjny, artystyczny, reporterski oraz psychologiczny. Oczywiście czystość rasowa portretu nie jest bezdyskusyjna: reporterski może być naturalnym po części, artystyczny-plenerowym i tak dalej. Omawiane rozróżnienie służyć ma przede wszystkim dokładnemu naświetleniu tematyki. Dziś zajmiemy się portretami naturalnym i pozowanym. Większość powstających na świecie fotografii portretowych to ujęcia naturalne. …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Robiąc zdjęcia będziemy żyć wiecznie

Dlaczego robimy na przykład takie selfie? Z powodu próżności? Nie. Robimy to z pragnienia nieskończoności. Nie pomyliliśmy się dorastając- będziemy żyć wiecznie. Nie dlatego, że wymienią nam wszystkie organy, dokonają zmian w genotypie albo spowolnią w nieskończoność funkcje życiowe. Będziemy nieustannie istnieć, o ile sami lub kto inny zrobi nam zdjęcie i znajdzie się ktoś, kto będzie je oglądał. Będziemy ożywać w jego umyśle, choć z pokolenia na pokolenie coraz słabiej aż do momentu, gdy spoglądający na nas wzrok nie wywoła …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Pociąg do fotografii

Codziennie się spieszymy. Do kogoś, czegoś lub dokądś. W domu stygnie dziewczyna, w Lidlu rzucili Crocsy a w teatrze ktoś zajmie nam najlepsze miejsce, bo bilety nienumerowane. Biegnij Forrest, biegnij! Do salonu po nowy samochód na wyprzedaży, po pierwszy wpis pod fejsbukowym konkursem, do spożywczego, bo Święta już za miesiąc. No i z domu do pracy i z pracy do domu, bo… sami nie wiemy po co. Na światłach też wypada być pierwszym. Na przystanku – najbliżej krawężnika, przed salą wykładową – tuż przy drzwiach. Wiadomo, …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Konkurs z fotograficznymi karami rzeczowymi

Mamy dla Was obiecany konkurs z karami rzeczowymi. Zasady są proste i mało odkrywcze: 1/polubcie post o konkursie znajdujący się na naszym funpage’u: www.facebook.com/PLANFpl/photos/a.1671925233019953.1073741828.1661415947404215/1675754559303687/?type=3 2/udostępnijcie na swojej tablicy jego adres www.facebook.com/PLANFpl i zgrzytajcie zębami wygrywając jedną z 6 kar rzeczowych: Voucher o wartości 300 złotych uprawniający do wybranej sesji zdjęciowej /portret, moda. akt, reklama, reportaż/ Książki o fotografii: “Oświetlenie portretowe” Scotta Kelby’ego /wraz z filami instruktażowymi na CD/ “Opowieści w obiektywie” Vincenta Laforeta “Zbliżenia i makrofotografia bez tajemnic” Bryana Petersona …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Profesjonalni nieprofesjonaliści

Przekaz płynący z briefu klienta – Biura rachunkowego Barbary Kułakow był jasny: nie chcemy stockowych zdjęć, nie lubimy sztuczności, na fotografiach musi być nasza firna, nasz zespół. Jasne wskazówki nie oznaczają często prostego zadania. Musieliśmy opracować Plan F. Plan, w jaki sposób wejść w środowisko pracujących ludzi, nie angażując ich zbytnio w pozowanie i nie odciągając od powierzonych zadań. Błąd w tabeli zestawienia sum, nad którymi się trudzili mógł kosztować firmę straty, a nas – …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Sakroformy

Nie, tym razem to nie kolejny projekt /tu wstaw przedrostek/-FORM Henryka Ciruta a niedzielny wypad Planu F do Krosna. Architektoniczna uczta w mroźnej atmosferze, w dialogu z księdzem-misjonarzem i termosem w ręku. Oto efekty trzygodzinnego fotografowania i siedmiogodzinnej obróbki graficznej. Fot. Paweł Staszak/Plan F Paweł Staszak

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Kulisy obrad jury XI Otwartych Mistrzostw Fotograficznych 2015

Gdy wrzucicie do jednego kotła: budzik bez wyłącznika, poduszkę, książkę o filozofii zen, pracoholika i przeziębienie nie powstanie z tego nic kojącego. Ale kto powiedział, że najlepsze pomysły i wybory powstają z połączenia łatwych rzeczy w nieskomplikowanych sytuacjach? Gierałtowski, Wieliczko, Omulecki, Marcinkowski i Staszak zamknięci na sześć godzin w jednym pomieszczeniu, zasileni jedynie kawą i ciastkami przeszli ciężką drogę do zgody. Poza jednogłosem co do serii fotografii bez tytułu Iwetty Gintowt-Paprockiej. Nie potrzebowaliśmy żadnej dyskusji. Przy każdej innej głosowaliśmy po trzykroć, nie mogąc …

Autor: | Opublikowano:

Czytaj dalej

Geoformy 2 Henryka Ciruta

“Geoformy 2” to druga nie tylko w temacie, ale druga w ogóle wystawa Henryka Ciruta, który po przejściu na emeryturę uniwersyteckiego wykładowcy nie założył domowych kapci, nie nabił fajki i nie zaczął się rozkładać. Półamatorski Nikon, służący mu do tej pory jako bezosobowe narzędzie dokumentujące podróże i będący gustowną podstawką pod kurz z dnia na dzień stał się mu imiennym kumplem i władcą kamieni. Ogromnych kamieni. I tych  mniejszych: piasku, kawałków skał i żwiru. Henryk zrobił coś więcej niż zdjęcia. Kiedy zatrzymał operatora koparki, …

Autor: | Opublikowano: