Długo zastanawialiśmy się, w jaki sposób podejść do tematu zapowiedzi koncertu Piotra Roguckiego promującego jego ostatni album “J.P.Śliwa”. Utwory nie są mocno rockowe, stanowią raczej melancholijny zapis wewnętrznego życia artysty.
Na początku, gdy zakładaliśmy, że możemy wykorzystać każdy utwór z dorobku Roguca i Comy, co było błędnym przekonaniem, Mateusz napisał scenariusz z elementami statyczno-dynamicznymi. Pierwszym z nich miała być prezenterka Ola wyrzucająca kartki ze słowami-kluczami ustawiona po lewej stronie kadru oraz nieruchoma postać po lewej, której cień miał się poruszać w rytm ostrego grania. Technicznie trudne do wykonania, ale poradzilibyśmy sobie.
Pomysł padł po rozmowie z menedżerem Roguckiego. Możemy wykorzystać za podkład do klipu tylko jeden z numerów z najnowszego albumu. Padło na “Dobrze”. Mateusz wyłuskał odpowiedni ciąg instrumentalno-wokalny i…utknął. Numer był za wolny, tańczący cień pląsałby niczym nimfa ze złamaną nogą.
Z pomocą przyszła nieprzespana noc Agnieszki. Do kartek dorysowała jej stabilną twarz z popiersiem, malowane strzałki nawiązujące do fotografii z okładki albumu oraz powtarzane bezgłośnie słowa. Strzał w dychę.
Ja dorobiłem do tego miejsce, światło, kadr i zmieniającą się głębię ostrości. Zresztą, zobaczcie sami:
I cyk! Dwójeczka! Drugi kawałek po "TEDEIKU". Tym razem o czarnym Jaguarze F-Type. EnJOy!…
Jak to powstało? Szybko. Jak stworzenie świata. W 6 dni. Od zgrywy z Audi…
Kilkanaście, a nawet jeszcze kilka lat temu wyjęte z rodzinnego albumu czarno-białe zdjęcie sprzed 40…
1. Jak zrobić dobre, modowe zdjęcie? Aby zrobić dobre zdjęcie modowe, należy wziąć pod uwagę…
Szefowie Toyoty długo bronili się przed wejściem na całość w segment samochodów elektrycznych. I wciąż…