blik warsztaty charytatywne stawiguda fotograf poznań

BLIK #1, Stawiguda

Nie było taryfy ulgowej. Żadnej przemowy o tym, jak bardzo są wyjątkowi i że osiągną wszystko, czego zapragną. Takie gadanie przemawia tylko do niedojrzałych. A oni, skupieni, pełni zapału i wymagający od innych i od siebie, są nad wyraz dojrzali. Nie mają więcej niż 16 lat. To w zupełności wystarczyło, by po dwóch godzinach, trzymając w dłoniach pół-amatorskie aparaty i dowiedziawszy się czym jest przysłona i migawka, w pełni posługiwali się trybem manualnym. Żadnego monologu z preselekcją, żadnej pogawędki z automatem, żadnego na osobności z programem tematycznym. Zamiast tego dialog ze świętą trójcą cyfrowej fotografii: przysłoną, czasem i czułością.

warsztaty fotograficzne

warsztaty fotograficzne
 
Zaczęło się od błędów, wiadomo. Ale uprzedzałem od początku: fotografia to twardy do ugryzienia i przeżucia kawał chleba, podobnie każda ze sztuk. Przyznaję, myślałem, że powtórzy się sytuacja z jednej z uczelni, na których wykładałem: dwudziestoparolatkowie po dwóch semestrach nie pamiętali czym jest ogniskowa. Młodziakom wystarczyło dziesięć testowych zdjęć, by zawładnąć świętą trójcą. Gdyby rząd polski tak szybko rozwiązywał problem ubóstwa w kraju, zniknęłoby dwadzieścia minut po tym, jak koronowano Mieszka I.
 
warsztaty fotograficzne
 
Dwanaście godzin i sto fotografii po pierwszym “Dzień dobry” wiedzą, że muszą pracować codziennie. Wiedzą, że dali sobie radę. Wiedzą, że moga liczyć na pomoc przychylnych im ludzi z Gminy Stawiguda. I to, że jestem z nich dumny.
 
Więcej o BLIK-u przeczytasz tutaj: klik
 
Paweł Staszak

Autor: | Opublikowano:

Napisz komentarz

Autor: | Opublikowano: